Archiwum październik 2003


paź 31 2003 9 wpis/Wracam dzisiaj do domu/
Komentarze: 0

Moj blog rosnie w sile:)Fajnie, bede mogl za jakis czas poczytac swoje herezje. A dopiero ubaw beda mieli znajomi jak podesle im ten adres...Ale to jeszcze nie teraz, jeszcze za malo napisalem, jeszcze za wczesnie. Dzisiaj jade do domu:) Ciesze sie, ze zobacze rodzinke, ciesze sie ze zobacze sie z Danielem i Ania, kto wie moze nawet do Kasi zajrze. A jesli nie to chociaz w salce powinna byc. A najbardziej to ciesze sie z tego ze wracam z Marta:D Nadal trzyma mnie dobry nastroj jaki mialem po jej wizycie, i to rowniez mnie cieszy:) Same powody  do radosci. Ale zeby nie bylo tak pieknie, to pamietam o tym ze musze sie uczyc, ze dalem dupy z projektem i ze czeka na mnie laborka z fizyki w poniedzialek. Ale nic to!:) Teraz uciekam spakowac swoje bety, po drodze moze na poczte...I cos Rafal jeszcze chce od sprawka...

np Nightwish - From Wishes To Eternity

myslak : :
paź 30 2003 8 wpis/Dzien po sprawku.../
Komentarze: 0

Jestem padniety strasznie, dwa tygodnie bez porzadnego snu robia swoje.Na szczescie wracam do domu, tam moze odsapne troche. Dzisiejszy dzien to delikatnie mowiac, srednio sie udal. Wstalem (co za dumne okreslnie na zwleczenie sie po 4 godzinach) o 6:40.Pozniej kawka i kanapki.Pomine milczeniem fakt ze sniadanie smakowalo mi jak trawa. Wyjazd na uczelnie, no i od razu pierwsze "mile" wrazenie. Moj projekt, nad ktorym siedzialem tyle czasu...ledwie 4.5/10...Dobra, zgadzam sie, moze i mialem tam bledy, zwlaszcza jeden za ktory bedzie mi wstyd do konca swiata i jeden dzien dluzej.Najbardziej boli wysilek wlozony w te prace. Fakt, moglem zrobic lepiej, ale tyle czasu poszlo... Coz, nastepnym razem poradze sobie lepiej, nie widze innego wyjscia!:)
Pozniej szybkie konsultacje a'propos poprawy tego projektu, i z kolega o proj. z programowania. A ze wlasnie zaczal sie wyklad, to nie chcac przeszkadzac wykladowcy, nie wchodzilem na aule tylko poszedlem do DS:) Zrobilem maly blad, bo tutaj to sie tylko wynudzilem, a moglem isc do Marty, miala na 12... No coz, powrot na zajecia. I do kompletu szczesliwych zdarzen zmiana prowadzacego cwiczenia z mechaniki, na p.Wolskiego.Coz, przynajmniej nie zalicze cwiczen z usmiechem na ustach... ELO to juz nic ciekawego... Ilosc snu dala o sobie znac na mechanice. Nie wiem dlaczego,ale u Shreka zawsze chce mi sie spac. I znowu o malo nie wtopilem jak wtedy gdy usnalem na 1 lawce:)
I o 17 do Marty!:)To bylo klu dzisiejszego dnia. Brak mi slow na opisanie tego jak mi sie z nia wspaniale spedza czas... Poprostu nawet nie chce mi sie tego opisywac. Ja wiem, ze to nie skonczy sie tak rozowo jak bym chcial, ale sama jej obecnosc, to ze z nia rozmawiam, ze sie smieje, ze moge jej dotknac...To wszystko daje mi takiego kopa. Mam znakomity humor jak od niej wyjde i tak mnie to trzyma kilka dni. Dziala na mnie niesamowicie. Tylko sie pytam: dlaczego to musi sie skonczyc tak jak sie skonczy???? Ech...dobra ide spac... Coz, jutro wracam z nia do domu:)))

myslak : :
paź 30 2003 7 wpis/dalsza czesc nocy.../
Komentarze: 0

Zwalczylem ten blad!:) Teraz moge spokojnie pojsc spac. Juz po kapieli, jest fajnie. Arki i Borki jeszcze tworza swoje, moze uda im sie skonczyc przed 3:) Dostalem fajny komentarz....Dzieki edithDREAMER.Mowisz jazz?Sprawdze, poszukam, dam szanse.Coprawda to nie do konca moje klimaty, ale moze za malo sie staralem. Co do Marty...Ona jest warta tego zeby o niej myslec przed snem. Tylko dlaczego to dziala w jedna strone? Chcialbym aby rowniez moja osoba zajmowala jej mysli przed snem....Samolubne? Moze, ale zalezy mi na niej. A wiem jak to sie skonczy. I wtedy pozostanie tylko myslenie...

myslak : :
paź 30 2003 6 wpis/Noc tworzenia sprawozdania z polaryzacji/...
Komentarze: 1

Juz jutro, jak ten czas leci... Sprawozdanie utknelo w martwym punkcie, brak dlugosci solenoidu oraz niezrozumialy dla mnie blad ktory wielkoscia jest porownywalny ze sloniem skutecznie zniecheca mnie do dalszej nauki. Mala odmiana, slucham wlasnie techno. Trzeba byc wszechstronnym prawda?;) Siedze po nocy i robie sprawozdanie, choc jutro pewnie nie bede w stanie podniesc sie z lozka. Zmeczenie bardzo ladnie sie kumuluje z czasem, zaczynam to odczuwac. Moglbym isc spac, ale nie chce tego robic. Chce jutro pojsc do Marty, a to wymaga wolnego popoludnia. Ech... i po co to?

myslak : :
paź 29 2003 5 wpis
Komentarze: 0

Kurrrrr.... przezucone kolo z elo.SHIT!! A byloby z glowy... Nie chce mi sie uczyc niczego innego, kurna... A tak bede musial siasc do sprawka z fizyki... Z jednej strony to dobrze, bo moze nie bede go robil na ostatnia chwile tak jak poprzednim razem... Aha, no i cudowna wiadomosc: Koza ma ze mna laborki z mechaniki. Poprostu przyjdzie sie powiesic...

np Iced Earth - Alive In Athens

myslak : :