paź 30 2003

6 wpis/Noc tworzenia sprawozdania z polaryzacji/...


Komentarze: 1

Juz jutro, jak ten czas leci... Sprawozdanie utknelo w martwym punkcie, brak dlugosci solenoidu oraz niezrozumialy dla mnie blad ktory wielkoscia jest porownywalny ze sloniem skutecznie zniecheca mnie do dalszej nauki. Mala odmiana, slucham wlasnie techno. Trzeba byc wszechstronnym prawda?;) Siedze po nocy i robie sprawozdanie, choc jutro pewnie nie bede w stanie podniesc sie z lozka. Zmeczenie bardzo ladnie sie kumuluje z czasem, zaczynam to odczuwac. Moglbym isc spac, ale nie chce tego robic. Chce jutro pojsc do Marty, a to wymaga wolnego popoludnia. Ech... i po co to?

myslak : :
edith
30 października 2003, 01:01
posłuchaj sobie jazzu-początki moga byc trudne a potem zakochasz się w tych dżwiękach.. jutro zaczyna się jak zwykle wkrada się w dzisiaj..chodzi na palcach nie możesz go zatrzymać o zmęczeniu także mogę Ci opowiedzieć nieistotne. Jeśli pani M.jest kimś ważnym to warto będziesz miał o kim myśleć przed snem.. pa ( edithDREAMER )

Dodaj komentarz