Archiwum 11 stycznia 2004


sty 11 2004 64 wpis/Cos tam sie dzieje.../
Komentarze: 1

No to jest wlasnie 1:36. Znakomita pora zeby napisac cos w BLOG-u. Wrecz wymarzona, caly segment z tych co zostali spi, a Krzyska nie ma, pojechal spac do swojej dziewczyny. To kolejny ktory dal sie "omotac" dziewczynie. czy to dobrze, czy zle - nie mnie oceniac. Niektorzy twierdza ze ja sie takze tak dalem.
No wlasnie, ja dzisiaj tez bylem u Marty, biedaczka skrecila sobie noge. Ale to przy jej zywotnosci i energii (kolejny jej plus, witalnosc mile widziana:)) niewielki to problem. Kustyka w zadziwiajacym czasem tepie:) Ale i tak w sumie polezelismy przez te 3 godziny spokojnie. Mala powoli odzyskiwala sily, bo na poczatku byla calkiem wypluta. A mnie sie oczy coraz bardziej smialy kiedy patrzylem jak odzyskuje pogode ducha i swiezosc. W sumie bylo fajnie, i tak... prosto, banalnie. Tak sympatycznie. Musialem wyprostowac stwierdzenie Marty "Mezczyzni to prosta konstrukcja, maja tylko jedna dzwignie". Wyjasnilem jej zlozonosc meskiej istoty;))) Rzecz jasna, z mojego punktu widzenia:D Heh... to takze mi sie podoba w Marcie, ze umie sie cieszyc i smiac z prostych rzeczy, i nie udaje przesadnie....hmmm.... no kogos kim nie jest poprostu. Nie jest prostaczka, o co to to nie, nie ma szans, ale takze nie snobuje i nie kreuje sie na kogos kim nie jest. Jest poprostu soba, i to jest OK!
A ja siedze tutaj, przed chwila skonczylem rysowac projekt na uczelnie.Skonczylem na teraz oczywiscie, bo jeszcze troche poprawek zostalo do wykonania. Mam nadzieje ze jakos ladnie pan doktor mi to oceni. Bylem dzisiaj u niego na konsultacjach. Taki wykladowca jak dr.Moscicki zdarza sie wyjakowo rzadko. Rzeczowy, fachowiec w kazdym calu, wie o czym mowi i co najwazniejsze umie przekazac swoja wiedze. A na dodatek lubi sie nia dzielic. Czego wiecej potrzeba rzaadnemu wiedzy studentowi:)? Bardzo lubie byc u niego na konsultacjach, zawsze dowiem sie czegos nowego.
Jest wlasnie minuta po drugiej, trzeba by pojsc spac wreszcie. Jutro caly dzien elektrotechnika... Aha:) I zaklad z Bartkiem, wstajemy o 7. Hehe...

myslak : :