maj 07 2004

92 wpis/Zlozemiowka/


Komentarze: 1

Napisalbym dzisiaj cos madrego moze,ale jestem zmeczony. I to tak dosyc mocno, krotka noc, dlugi dzien pracy. PKUP,KZU,automatyka. Narysowalem zlozeniowka,jest do bani,ale przynajmniej wiem jak mam sie zabrac za to rysowanie. Teraz tylko modle sie o latwe kolokwium z automatyki, latwa wejsciowke z PKUP...I zeby dr.Skucha byl na wydziale...Ech...byla dzisiaj Marta, a mnie serce sie sciska za kazdym razem jak ja widze...Juz nie moja... Zdalem sobie sprawe z tego, ze obecnie jedyne uczucia jakich naprawde doswiadczam sa prawie w calosci negatywne. Gniew, zlosc, znuzenie, marazm, apatia...Brak radosci, szczescia...Zamiast tego wklepalem sobie do tej pustej glowy namiastki tych uczuc i oszukuje sie ze je przezywam. Ale co jakis czas dopada mnie zmecznie, one ida precz i tak naprawde sam juz nie wiem jak reagowac. Fajnie, umiec przezywac tylko zle rzeczy, udawac ze umiesz takze dobre. Jak to naprawic? Czas leczy rany, zobaczymy. Tak samo jak "nigdy nie mow nigdy"...Co zwyciezy?

myslak : :
07 maja 2004, 01:37
a to sie rozpisal Krzysiu :P.....zarty zartami....ale ol men :-( wiesz chce napisac takiego big komenta jak za starych dobrych czasow ;P ale niewiem co napisac bo nigdy nie przezywam czegos takiego jak ty....ja ci mowie \"izolacje\" wiesz co jest moj number one rada? dojdziesz do tego sa m i przypomna ci sie moje slowa...z eks nie da sie byc \"przyjaciolmi\" bo jak normalnie z nia gadac jak ci sie przypomina jak ja tuliles jak ci szeptala do ucha itp....moze za jakis czas bedziesz mogl \"normalnie\" z nia...ale teras nu nu nu niewolno kazda para mysli ze moze ale sami sie przkonaci i mozesz pozniej zalowac...Ale Krzysiek...mowilam ze sie nie znam, pamietasz?.....Pozdrawiawm Goraco i zagadaj na gg kiedyc jak masz cupke czasu....Puszek :*

Dodaj komentarz