gru 16 2004

119 wpis/Ech...och.../


Komentarze: 1

Wczoraj mialem ogromna ochote sie wypisac,jakos wyszlo tak ze nie dalem rady.Najpierw wypisalem sie do Magdy SMS-ami (malo to wydajny wynalazek) a pozniej wygadalem z Ania.Przyznam szczerze ze dzisiaj nie mam ochoty z kimkolwiek rozmawiac,mam pustke w glowie.Wiec dlaczego tutaj jestem? To przewrotnosc, wczoraj o malo co nie peklem, ale nie wpisalem sie, dzisiaj nie mam weny ale siedze i klepie... Moze dlatego ze wlasnie wczoraj tego nie zrobilem, moze tak sobie, moze dlatego zeby znowu cos mi nie ucieklo...A latwo o to ostatnio, bardzo roztrzepany i rozkojarzony sie zrobilem. Ciagle o czym zapominam, ciagle cos mi sie miesza, skacze w miejsca w miejsce, nic nie koncze, wiele zaczynam, trudno mi sie skupic na czym dluzej. Do tego doszly jeszcze problemy ze wstawaniem. Zle sie dzieje, nie wiem co powinienem robic...No bo poza tym nic sie nie zmienia, wszystko jest jak bylo...I tyle, brak weny utrudnia pisanie, dlatego nie bede sie dalej meczyl. Zrobie jeszcze pompki, umyje zeby i spac...

myslak : :
kamciarka
16 grudnia 2004, 23:59
objawy zakochania.. ;] dobrze mowie?;] pozdrawiam;)

Dodaj komentarz