lut 15 2004

75 wpis/Odpoczynek/


Komentarze: 2

Dziwne rzeczy sie dzieja,niepokojace...Bardzo niepokojace.Wczoraj widzialem sie z Marta.Opowiadala mi o rzeczach o ktorych nie chcialbym slyszec.Dowiedzialem sie,ze zastanawia sie,czy nie odlaczyc sie odemnie, innymi slowy - zerwac.Przyznam szczerze, ze caly czas bylem swiadom takiej mozliwosci i tego ze cos takiego moze sie wydarzyc. Dlatego tez nie bylem jakos zaszokowany tym co powiedziala. Tylko nie jest mi za wesolo z ta swiadomoscia. Nikomu chyba by nie bylo. Marta to super dziewczyna i jest mi z nia naprawde dobrze. Zaluje, ze nie potrafie byc dla niej takim chlopakiem z ktorym czulaby sie bardzo dobrze. Zaluje ze moja osoba potrafi sklonic ja do rozmyslan na temat tego jak by bylo gdyby mnie zostawila. Jest dziwna sprawa. Z jednej strony jest jej ze mna dobrze, a z drugiej czuje jakby robila cos wbrew sobie. I to drugie uczucie kaze jej mnie zostawic. Widze to, ze juz niedlugo bede znowu sam. Coz...przynajmniej na tym wszystkim zyskalem tyle, ze ja znam. Nie wiem... zzylem sia z ta dziewczyna, bardzo ja lubie i sam nie wiem jak to bedzie, kiedy nie bedzie juz "moja". Trzeba powoli przyzwyczajac sie do tej mysli. Szkoda...narazie to trwa, ale jak dlugo to nikt nie wie...
Mam ferie. Nareszcie:) Po tym porabanym semestrze wreszcie mam czas na odpoczynek. I to taki kompletny. Nic nie robic, byczyc sie...To jest zycie. I tak do czwartku:) Wtedy wracam do Warszawy. Sesja calkiem,calkiem poszla jesli chodzi o ilosc zaliczen. na 5 egzaminow zdalem 3 i pchnalem jedno zaliczenie. Czekaja na mnie jeszcze dwa poprawkowe:)ale o tym pomysle pozniej. Narazie ciesze sie mysla ze nie jest tak najgorzej z tym wszystkim, nawet lepiej niz moglem przypuszczac. Dalej powinno juz byc latwiej, przynajmniej mam taka nadzieje:) Dobra, znikam sie pobyczyc. Moze teraz bede regularniej uzupelnial Bloga...Mam mniej zajec...A jeszcze moze mi Marta odejsc z grafiku...Zobaczymy...

myslak : :
16 lutego 2004, 06:32
a siet pregapilam note...grrr...boze zatkalo mnie Krzysiek no normalnie serce mi spadlo do stop i tam jest do tej chwili, trymam sie za glowe i probuje powstrzymac lzy....czuje ze ktos mi serce wyzdiera golymi rekami czuje twoj bol jakos, powiem ci ze wasz zwiazek dawal mi wiara w milosc, w taka milosc co ja bym kiedyc chciala miec to byl dla mnie idol....no nie jestem do niczego musze sie z tym prespac bo zrobilo mi sie zle, bardzo zle bo wiem co do niej czujesz, ja ja ja....hja.....nie moge jutro napisze cos co ma sens narazie jestem w szoku pa puch :* chcialabym bardzo dac ci ramie i zupke mile slowo ale nie da sie ;( nawet tak bardzo nie wiedzialam jak mnie to na tym zalezy po prostu az teras...az tego nie moze byc....jasny mol ludzie swiat......;( lezki mi same lece ciurkiem po twarzy........to jest straszneeeeeeeeeeeeeeeeeeee ide spac.......;(
kama
15 lutego 2004, 19:54
fajny blog wpadnij tez do mnie www.blogi.pl/blog.php?blog=CloWeR

Dodaj komentarz